Sos tatarski


To już ostatni przepis na Święta. Nie wyobrażam sobie, żeby  nie było sosu tatarskiego ma wielkanocnym stole. Ilość składników podaję orientacyjnie, bo każdy doprawi i doda dodatki w ilości jaką sam preferuje.


Składniki:
  • słoiczek majonezu,
  • 2 jajka ugotowane na twardo,
  • grzybki marynowane,
  • śliwki w occie (niekoniecznie),
  • kapary w zalewie,
  • 2-3 ogórki konserwowe,
  • musztarda (niekoniecznie),
  • cukier puder i ewentualnie sól,
  • śmietana lub jogurt ( niekoniecznie)
Przygotowanie:
Wszystkie składniki drobno posikać, wymieszać z majonezem i śmietaną. Doprawić cukrem pudrem i ewentualnie solą. Jeśli sos jest za gęsty to można dodać odrobinę śmietany lub jogurtu.  Schłodzić w lodówce. Podawać do jajek i wędlin.

 
Dla wszystkich odwiedzających bloga, przyjaciół, sympatyków i osób przypadkowych, którzy przy okazji poszukiwań świątecznych przepisów tu trafili,  smacznych, pogodnych (i oby ciepłych) Świąt Wielkanocnych!

Komentarze

  1. Sosu nie może zabraknąć na wielkanocnym stole! Marzenko, najlepsze życzenia dla Was! Spokojnych Świąt! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy powinnam sie przyznawac , ale nigdy nie robilam sosu tatarskiego...Ale w takim razie zrobie :).
    Tez wszystkiego najlepszego w te swiateczne dni. A wiedzac jaka pogoda w Twoich okolicach - do zyczen dorzucam slonce i blekitne niebo , ktorego u mnie ostatnio duzo :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego z okazji Wielkanocy, ciepła, rodzinnej atmosfery i radości wiele. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam go :) Zdrowych i spokojnych świąt dla Ciebie i rodzinki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam! wygląda pysznie! Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sosik pierwsza klasa, uwielbiam tatarski mokłabym go jeść sam, przy okazji składam życzenia pogodnych, spokojnych i słonecznych świąt Wielkanocnych oraz smacznego jajka :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sos wygląda pysznie :) Wesołych Świat Marzenko :) pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. aż chciałoby się trochę wyjeść prosto ze słoika ;)

    Wesołych Marzenko!

    OdpowiedzUsuń
  9. A która to kura znosi od razu pisanki kraszanki ? Nie robiłam sosu tatarskiego, ale w razie "W" byłam na niego przygotowana. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne